Okiem Kosmetologa - "Skóra kontra dezynfekcja"

Zasady higieny i dezynfekcji dłoni muszą być koniecznie zachowane w branży kosmetycznej, a obecnie, w czasach zagrożenia epidemiologicznego, także w każdym domu. Nie można dopuścić do stanu, w którym pielęgnacja klienta będzie tak naprawdę dla niego zagrożeniem, a także zagrożeniem będziemy sami dla siebie i o czym mało kto myśli-zagrożeniem będą klienci dla pracownika gabinetu. Jak więc powinna wyglądać prawidłowa higiena dłoni zarówno w gabinecie, jak i w każdym domu? W jaki sposób działają środki dezynfekujące na skórę, a także jak najlepiej pielęgnować dłonie narażone na dezynfekcję? Zapraszam do lektury.

#JetemPerfect

Higiena i dezynfekcja- jak powinna być przeprowadzona właściwie?

Pierwszym i bardzo istotnym etapem jest prawidłowe mycie rąk. Zapobiega ono stworzeniu na naszych dłoniach środowiska bakteryjnego, a także usuwa dużą część zarazków, które mogą być potencjalnym zagrożeniem. Ręce powinny być myte zgodnie z instrukcjami wiszącymi w każdym gabinecie, znaleźć je można również na każdym kroku w internecie. Pojedyncze mycie musi trwać co najmniej 30 sekund z użyciem ciepłej wody i mydła. A wiecie ile trwa statystycznie średni czas mycia rąk? …6 sekund. Przy myciu dłoni żadna część nie powinna zostać pominięta, dlatego specjaliści zwracają szczególną uwagę na obszary takie jak kciuki i okolice paznokci. Ważnym elementem po skończonym myciu dłoni jest ich dokładne osuszenie- mokre dłonie przenoszą więcej bakterii, bo wilgotne środowisko to raj dla rozwoju drobnoustrojów. Mycie rąk powinno być wykonywane tak często, jak wymagają tego warunki w jakich żyjemy i czynności, jakie wykonujemy. Należy myć ręce zawsze po skorzystaniu z toalety, przed każdym posiłkiem, gdy są fizycznie (wizualnie) zanieczyszczone, a także gdy dotykane były jakieś potencjalnie skażone lub zabrudzone przedmioty np. klamki, wózki sklepowe, zabawki, sierść zwierząt itp.

Dezynfekcja to drugi najważniejszy element profilaktyki antyseptycznej. Dezynfekcja musi być dopiero po oczyszczeniu dłoni mydłem, tak aby nie było na nich żadnych zabrudzeń. Na osuszone dłonie nakładamy taką ilość preparatu, aby pokrył on cały obszar dezynfekowanego miejsca. Trzeba wcierać preparat we wszystkie powierzchnie na dłoniach (wnętrze, wierzch dłoni, przestrzenie między palcami, kciuki, paznokcie) i poczekać do wyschnięcia preparatu około 30 sekund. Przed dezynfekcją ważne jest usunięcie wszelkiej biżuterii z dłoni, ponieważ pod nią kumulują się drobnoustroje. Dobrze wykonana dezynfekcja usuwa większość czynników zakaźnych. Skuteczne działanie antyseptyczne uzależnione jest od odpowiednio wysokiego stężenia alkoholu- minimum 60%. W Perfect Lady produktem, który ma ponad 70% alkoholu jest FreshSPRAY.

Co się dzieje z naszą skórą po dezynfekcji?

Nasza skóra naturalnie pokryta jest bardzo cienkim płaszczem lipidowym, który otacza naskórek, tworzy tzw. barierę okluzyjną. Składa się z korneocytów warstwy rogowej naskórka, białek strukturalnych − w tym filagryny, naturalnego czynnika nawilżającego (NMF − natural moisturizing factor) oraz mieszaniny endo- i egzogennych lipidów naskórkowych. Warstwa lipidów zbudowana jest z: ceramidów, wolnych kwasów tłuszczowych, cholesterolu i jego estrów, fosfolipidów, trójglicerydów, skwalenu i wielu innych. Jest wytwarzany przez nasz organizm w celu ochrony przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych oraz zapobiega transepidermalnej utracie wody. Wilgoć jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania skóry, w szczególności keratynocytów (żywych komórek naskórka).

Skóra u dłoni źle znosi zmiany klimatyczne oraz nasze codzienne obowiązki: mróz, ciepłe i zimne powietrze, porządki, kurz, godziny spędzone w kuchni, a także konieczną w dzisiejszych czasach dezynfekcję i ciągłe mycie dłoni. W wyniku działania tych czynników zostaje naruszony i uszkodzony płaszcz lipidowy, a skóra traci zdolność ochrony. W efekcie staje się szorstka, mało elastyczna, popękana, swędząca i uciążliwa, a paznokcie zaczynają się łamać. Kosmetolodzy, kosmetyczki, służby medyczne i inne zawody, w których dezynfekcja jest priorytetem w pracy, znają ten problem od dawna. Część z Was poprzez wzmożoną dezynfekcję w domu, dopiero teraz go poznała. Niezależnie od przyczyny powstania tego problemu, ważne jest aby wspomagać barierę lipidową od zewnątrz i stosować odpowiednie kosmetyki odbudowujące płaszcz lipidowy.

Co mogę zrobić, żeby pomóc mojej skórze?

W odbudowie płaszczu lipidowego skóry zwykłe nawilżenie nie pomoże, trzeba wybrać kremy i balsamy bogate w substancje tłuszczowe, odżywcze i witaminy. Przesuszona skóra potrzebuje łączenia składników- tylko wtedy można liczyć na uzupełnienie poziomu lipidów. Warto wybierać więc kosmetyki, które w swoim składzie posiadają oleje i masła, ponieważ tworzą one ochronną warstwę i wykazują biozgodność ze skórą. Zawarte w nich NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) uzupełniają braki w warstwie hydrolipidowej, a rozpuszczalne w tłuszczach witaminy odżywiają skórę. Taki efekt zagwarantują nam kremy oparte na maśle shea, oleju sojowym, oleju macadamia itp. Nie można zapomnieć o tym, że skóra w takim stanie potrzebuje również substancji, które zniwelują swędzenie, pieczenie i zaczerwienienie. Do nich zaliczamy między innymi: D-pantenol, alantoina i ceramidy. Przy mocno osłabionej skórze ważna jest też ochrona przed czynnikami zewnętrznymi, tutaj będzie pomagać gliceryna tworząc na skórze delikatny film chroniący przed uszkodzeniami z zewnątrz. Zapobiega on także utracie wilgoci z naskórka. Warto odwiedzić salon kosmetyczny w celu zregenerowania dłoni. Pamiętajmy, że salony dysponują całymi, profesjonalnymi zabiegami SPA dobranymi odpowiednio do problemu skórnego. Jednak wizyta w salonie raz na 2 tygodnie nie sprawi, że problem całkowicie zniknie. Aby kompleksowo podejść do tematu powinniśmy kremować dłonie kilka razy dziennie. Często skarżycie się na to, ze nie macie czasu, nie macie możliwości itp. Wiem, że ciężko nabrać nawyku ciągłego kremowania dłoni ale musicie pamiętać, że bez tego nie pomożecie dłoniom w czasach ciągłej dezynfekcji. Ze swojej strony polecam postawienie balsamu z pompką w łazience, na zlewie obok mydełka. Podczas każdego mycia będzie naszą przypominajką. Dobrze by było, aby użycie go po każdym myciu rąk i dezynfekcji stało się naszym rytuałem. Moim ulubionym jest LA DOUCER marki Perfect Lady, wybrałam go ze względu na działanie i zapach. Balsamy z pompką, dzięki wygodnej aplikacji, super sprawdzają się również w pracy biurowej, przy komputerze. Zwracajcie uwagę na szybką wchłanialność preparatu, nie spowoduje tzw. „tłustych rąk”, wiec w ogóle nie będą przeszkadza i denerwować w pracy. W torebkę najlepszy będzie krem w tubce z serii Le Parfum Grasse-wygoda i funkcjonalność w jednym. Uwierzcie mi, piękne dłonie Wam podziękują. 